Na czas sierpnia wzięłam rozwód z komputerem, no dobra, za mocne słowo-jesteśmy zatem w separacji co oznacza mniej wiecej tyle, że odpoczywamy od siebie. Nie ma źle, na prawdę nie ma źle, jak na tak długą znajomośc, nie tęsknię, nie ciągnie mnie, nie mam potrzeby. Ale tak, że niby nie nienawidzimy się więc oto piszę. Albo zdjęcie jakieś wkleję
To idę się separować dalej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz