sobota, 22 października 2016

Sobotni, jesienny dzień


Aspi przy porannej kawie wypaliła do eM:  bo ja już wiem co chcę dostać pod choinkę!
- To musisz napisać list do świętego Mikołaja –odparł eM /notabene bardzo usatysfakcjonowany, że chociaż raz, chociaż ten jeden jedyny raz nie będzie miał problemu z zakupem prezentu dla żony/
- Ale jak napiszę  list to nie wiem czy Mikołaj nie pomyli  kominów – odparła zatroskana aspi
- Ej tam – na pewno nie pomyli, przecież to święty, to chyba ogarnia, nie?
- Ano, na to liczę…

No to siup:

Kochany święty Mikołaju,
Byłam bardzo grzeczna przez cały rok i nadal jestem i będę aż do świąt /przynajmniej taki jest plan/ i chciałabym bardzo dostać pod choinkę:
-opalarkę elektryczną
-szlifierkę (z tymi takimi małymi dupszlikami, które docierają do wszelkich zakamarków)
-kołpaki do auta.

Z pozdrowieniami, aspi


- Dopisz, że to na pewno Ty i żeby jednak nie pomylił tych kominów – skonstatował eM.



1 komentarz: