wtorek, 26 kwietnia 2016

Głównie o rzęsach.

Pisanie idzie nam ostatnio niczym, nie przyrównując –  krew z nosa…. Ale bynajmniej nie dlatego, że  olewamy, że nie tęsknimy, czy zapominamy… O nie! My zarobione jesteśmy, a dzień każdy umyka niczym ulotna chwila zamknięta w flakonie ulubionych perfum. .. /Burberry, gdyby kto pytał/
Pragnę urlopu jak mało czego, lecę na oparach już od kilku tygodni… i po co? W jakim celu? Ktoś doceni? Wesprze? Pomoże? Yhy….THia… 

Wczoraj Dag, pełna entuzjazmu, niczym nastolatka z głową pełną marzeń prawi mi radośnie, że oto u niej na wsi, wreszcie, nareszcie, NO W KOŃCU!!! otworzyli salon Spa… będzie i fitness i kosmetyczka i siłownia… no i SPA. A jako, że my naród raczej podatny na sugestie wszelakie, a urodowe to już tym bardziej, to w trakcie ostatniej delegacji współlokatorka rzeczonej miała przedłużone rzęsy metodą 1:1 – ponoć super, hiper cool w tym temacie metoda. No I WYGLĄDA TO EXTRA – skonstatowała Dag…   
/A wiedzieć musicie, że już samymi włosami rzuca każdego faceta na kolana, jak do tego dojdą rzęsy to nie wstaną z ziemi przez miesiąc!/
Pierwsze więc co  zrobiła pozyskawszy informację o otwarciu salonu urody to wykręciła numer  i z głową pełną oczekiwań, uzbrojona w kalendarz z dniami wolnymi na ewentualny zabieg – trzymany na kolanie  i piórem wiecznym (!) ujętym w drugiej ręce, aby takowy termin zapisać, wyczekuje głosu w słuchawce … po kilku sygnałach telefon odbiera facet! FACET!!!
- Słucham. 
Dag zgupiała – facet i salon urody? -zrobiła w myślach szybki reserch, że to niemożliwe....No ale niech będzie -  wrodzona determinacja nie pozwoliła jej zbić z tropu i upewniwszy się, że dodzwoniła się do salonu urody przechodzi do sedna sprawy i pyta:
Czy wykonujecie państwo usługę przedłużania rzęs metodą jeden do jednego?
- A co? Aż tak źle?! – pyta (męski) głos w słuchawce?
-????????  Nooo niee…ale mogłoby być lepiej – dodaje  z nikłą już nadzieją w głosie.
- No dobra. Myślałem, że pomogę ale rzuciła mnie pani tymi rzęsami na głęboką wodę. Żony nie ma, jak wróci przekażę, żeby oddzwoniła.
:-)


No to drżyjcie mężczyźni!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz