Witam wiosnę w tym roku niespokojnie ale z tym radosnym oczekiwaniem (czy też prośbą) nadziei?
I gdy dziś pomyślałam o tym przypomniałam sobie to zdjęcie (choć w ogródku zakwitły już przbiśniegi, a w sklepie ogrodniczym zachłysnęłam się wręcz wesołym, radosnym kolorem bratków i stokrotek (i wszystkie WSZYSTKIE one krzyczały: "mnie! mnie zabierz do domku!") i muzykę..poniżej. Pan Bucku, gdziekolwiek tam jesteś wysoko, Ty wiesz o co proszę i o co prosić tu przecież nie wypada. Jest takie miejsce, na trasie do Krakowa, które nazywam Zawilcowym Lasem, bo rzeczywiście, gdy wysiądziesz tam wiosną masz pod nogami dywany białych zawilców i tam, ach tam czuje się że to już wiosna. A tekst..chyba ten najbardziej mi się z wiosną kojarzy, zatem komu tam w smak zanucić można.
"Całe życie w niebo idzie
Mój połoniński pochód
I buki srebrni jeźdźcy
Nad nimi wiosny sokół
I nadał tamtej połoniny wiatr
I chmur wiosennych grzywy
I na chorągwi wspomnień twarz
Z włosami wiejącymi
Jak ciała nasze w mrocznym rytmie
Wznosiły się góry opadały
Tak dzieje się gdy wiosna przyjdzie
Wypala miłość stare trawy
Całe życie w niebo idzie
Mój połoniński pochód
I buki srebrni jeźdźcy
Nad nimi wiosny sokół
Jak popiół rozwiały się grzechy
W ciszy ktoś zawilce zasiał
I tylko grzmią włosy przestrzeni
W wielkich oknach mego świata"
Mój połoniński pochód
I buki srebrni jeźdźcy
Nad nimi wiosny sokół
I nadał tamtej połoniny wiatr
I chmur wiosennych grzywy
I na chorągwi wspomnień twarz
Z włosami wiejącymi
Jak ciała nasze w mrocznym rytmie
Wznosiły się góry opadały
Tak dzieje się gdy wiosna przyjdzie
Wypala miłość stare trawy
Całe życie w niebo idzie
Mój połoniński pochód
I buki srebrni jeźdźcy
Nad nimi wiosny sokół
Jak popiół rozwiały się grzechy
W ciszy ktoś zawilce zasiał
I tylko grzmią włosy przestrzeni
W wielkich oknach mego świata"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz