piątek, 20 marca 2015

Bon Appѐtit czyli słów kilka o książce kucharskiej.



A mianowicie o książeczce z przepisami z cukierni Lidla. Aktualnie w sieci tych sklepów trwa akcja promocyjna, gdzie po zebraniu 6 punktów otrzymujemy… a nie, sorry – kupujemy za 1 (słownie: jeden) grosz tą oto pozycję:



Po otrzymaniu pierwszego kuponu wykpiłam sprawę, bo „co to niby ten Lidl może tam wydać za przepisy” ale… po zdobyciu 6 punktów (ba, nawet 12) – a trudno nie było, bo w Lidlu rzucili kilogramową  Lavazzę w ziarenkach, więc po jednej wizycie zanabyłam za dwa grosze dwie pozycje tejże reklamowanej książki w wydaniu papierowym (drogi Lidlu wdzięczność możesz okazać przelewem na moje konto). I wiecie co? Zwracam honor! Wydanie książki 10/10 pkt. Taka w stylu retro, więc to, co tygrysy lubią najbardziej… zdjęcia… takie, że…a, zresztą sami zobaczcie:

















A przepisy…no cóż, na pewno niejeden wypróbuję !
Może i jestem ignorantką, bo pana mistrza cukiernictwa jakoś ZUPEŁNIE nie kojarzę, jednak sieciówka już drugi raz mile mnie zaskoczyła.

A ! I chutney figowy na półkach zalega… francuski ;-)  - mioooodzio..
o takie:


No to by było na tyle jeśli chodzi o gazetkę i ryneczek Lidla ;-)
 Bon Appѐtit !!


To ja lecę na Shreka 
("...niiic muuu NIE MÓW !!" )

1 komentarz:

  1. http://img.kawusia.pl/images/2/a/2aac95b49fb35c222a75859c946c8a18.jpg

    OdpowiedzUsuń