niedziela, 31 stycznia 2016

Codzienne dialogi



Miejsce akcji:  Sobotni, zimowy wieczór. Aspiowy domek. Kuchnia.

Aspi:  CHOOOOLEERA JASNA !!! Dalej nie ma tego światła w szafce. Ileż można się prosić?!?! No ile ??? Ciemno jak w dupie, nic nie widać…. ! 

eM /ze stoickim spokojem/:  Kochanie, jak mężczyzna wie, że ma coś zrobić, to to zrobi. I nie trzeba mu tego przypominać co pół roku.

 ….
Kurtyna.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz