Stroje kąpielowe w stylu retro od kilku sezonów robią furorę na plażach nie tylko nadbałtyckich. Bo moda kołem się toczy - ktoś rzeknie, albo że "w tamtych czasach" to kobiety były kobiece, podkreślało się atuty tej kobiecości w sposób subtelny, acz nie budzący wątpliwości.... biust, względnie dekolt wysuwał się na prowadzenie przed innymi walorami kształtów ówczesnej damy. I tak sobie myślę, że może, po różnego rodzaju trendach, tak po prostu, najzwyczajniej w świecie, bez wielkiej filozofii chce nam się tej kobiecości w dosłownym tego słowa znaczeniu...
Zacznijmy więc może od początku...
Historia stroju kąpielowego sięga c.150 lat wstecz. Początkowe stroje nie były może zbyt imponujące - majty po kolana i tuniki po szyję - i więcej zakrywały niż odkrywały...
...ale stopniowo tu odjęto, tam podcięto i koniec końców już w latach 20-tych ubiegłego wieku strój kąpielowy stał się hitem urlopowych wyjazdów.
Początkowe stroje były bogato zdobione, haftowane, wyszywane cekinami, do kompletu niejednokrotnie z przepaską na głowę tudzież kapeluszem, który dumnie nosił identyczne zdobienia co strój.
W latach 30-tych do kostiumu dołączane były krótkie, delikatnie kloszowane spódniczki. To w tych latach coraz więcej designerów - m.in.Jean Patou, Chanel, zaczęło tworzyć różnego rodzaju fasony, powstawały liczne wariacje na temat konfekcji plażowej.
Po II-giej wojnie światowej wynaleziony został Lastex, który stał się idealnym materiałem nie tylko na stroje plażowe ale również typowo kąpielowe.
W latach 50-tych zaczęto podkreślać biust i talię. A 5 lipca 1946 roku, w Paryżu zaprezentowano po raz pierwszy bikini projektu Louisa Rearda.
A dzisiaj strój retro - o ironio, jest niekwestionowanym hitem sezonu, najmodniejszym strojem na każdej plaży świata, który tylko pozornie więcej zasłania, a tak naprawdę podkreśla, zdobi, czaruje...
photo by: e.vintage.pl; myvintagevogue.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz