Może tak sobie usiąść i poczytać?
Zamknąć się w kącie, otworzyć książkę...odpłynąć.
A może tak sobie zapaść się w inną, miękką, pachnącą drukiem rzeczywistość, żeby mieć świadomość przynajmniej, kiedy przekracza się miękką granicę rzeczywistego z wymyślonym, a to drugie pachnie papierem i farbą drukarską..
A może przestać odczuwać, myśleć, bawić się tym, jakie obrazy tworzą się w głowie, co się w związku z nimi czuje, jak szybko wdycha się powietrze. A może tak jest lepiej?
A może przestać odczuwać, myśleć, bawić się tym, jakie obrazy tworzą się w głowie, co się w związku z nimi czuje, jak szybko wdycha się powietrze. A może tak jest lepiej?
Może wygodniej czytać niż pisać czasami.
W końcu odpowiedzialność bierze bajkopisarz nie czytelnik.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz