Ja chciałam tylko dodać, że "niestałe w uczuciach" to my jesteśmy li tylko i wyłącznie w stosunku do pań góralek, bo w uczuciach małżeńskich to my stałe już od lat ho, ho, a nawet więcej! NO !
(to tak na wypadek, gdyby któryś z MenSZów tu zajrzał :-I )
A skoro już to o tak pięknej porze zajrzałam na bloga, to nie omieszkam podzielić się refleksją z dzisiejsze...a nie - wczorajszego już programu śniadaniowego, a mianowicie wywiadu, przeprowadzonego w jakże pięknych okolicznościach przyrody, bo na krakowskim rynku, na tle rzeźby Igora Mitoraja - nie bez powodu, bo zmarło się panu parę dni temu. Pierwsze zdanie prowadzącego do rozmówcy, którym był p.Andrzej Starmach:
- Andrzeju, jesteś świeżo po pogrzebie Igora - jakie wrażenia ?!
Zrobiłam wielkie oczy. Gdybym nie była w temacie to pomyślałabym, że redaktor wypytuje o jakiś wernisaż albo imprezę (bynajmniej nie pogrzebową).... no ale cóż, z każdego "wydarzenia", jak widać można zrobić show, wystarczy ubrać w odpowiednie słówka...
I żeby w sposób równie lekki jak toczący się powyżej dialog wyjść z tego tematu to powiem wam, że szalenie podoba mi się Julia Roberts w reklamie Calcedonii - mijając godzącą się parę na moście - no revelka !
Rewelacyjny też, w moim odczuciu jest film "Bogowie" - słyszałam i czytałam o nim same superlatywy, jednak jadąc do kina nie przypuszczałam, ze tak mnie zachwyci - wszystko wyważone, gra aktorska Kota - jest chyba jego życiową rolą, sceny nie nudzą ani na moment, dialogi wymiatają, raz bawią, za chwilę powodują grobową ciszę na sali... Niesamowicie realistyczny, odważny, prawdziwy Film ! Na koniec recenzji powinno się chyba napisać czy polecam, no to: POLECAM !
;-)
Dobranoc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz