Miałam (?) nieznośną pustkę w głowie, gdy otwierałam bloggera. Myślałam, że to wina nieustannego pisania czegoś do pracy, że trochę przemęczenie, w końcu obwiniałam wulkan, który wybuchł i zrobił kuku moim oczętom zielonym.
Nie. Dzisiaj otworzyłam yt, w zasadzie tylko po to, żeby coś mruczało przerywając monotonię uderzania w klawisze .A potem pootwierałam foldery ze zdjęciami. I zrobiło się tęsknie i ciepło na sercu i dobrze i jakoś zapomniane już dziś panie śpiewały pod to wszystko.
"teraz ucisz serce swe
a w czarnej głębi małe światło drgnie"
Zatęskniłam...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz