No to siup w górę
kolejka kubełkowa ("ketchup-musztarda":)) do Refugio G. Lorenzi oraz schronisko
A tymczasem na Dibonie...
Jak Sem wróci to pokaże Wam go z perspektywy ferraty Marino Bianchi...ba! - namówię Ją żeby wkleiła swoją focie na rzeczonym mostku (a pewna nie jestem czy S.Stallone gdzieś obok w tle też nie było przez przypadek ;-))
A tymczasem pozwolę sobie zapożyczyć fotkę mostku z pewnego forum (pogoda komuś dopisała) chociaż...choooociaż... jak mnie przeczucie i pamięć nie myli to jest chyba właśnie focia autorstwa Sem ;-) (i pomyśleć, że w necie znalazłam....hhahaha)
Źródła nie podaję bo zerżnięte z posta Sem ;-)
A teraz patosem polecę:
"W ciągu miesiąca intensywnego życia w górach przeżywa się tyle, co
zwyczajnie w czasie kilku lat; to jest zajęcie dla ludzi zachłannych na
życie – życia człowiekowi jest za mało."
(Jerzy Kukuczka)
(Jerzy Kukuczka)
"Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.
Można pokonać alkoholizm, narkomanię, słabość do leków. Fascynacji
górami nie można."
"Tak już jest w życiu, że kiedy człowiek bardzo czegoś pragnie i długo na to czeka, to wyobraża sobie, że jak osiągnie swój cel - cały świat przewróci się do góry nogami. Kiedy w końcu ten moment przychodzi, okazuje się, że nic się nie zmieniło, wszystko jest po staremu, a radość nie jest znów taka ogromna. W marzeniach finał jest dużo istotniejszy. Dopiero kiedy go osiągamy, okazuje się, że w gruncie rzeczy ważniejsze jest, aby mieć cel niż żeby go osiągnąć."
(Leszek Cichy)
"Góry są środkiem, celem jest człowiek. Nie chodzi o to, aby wejść na szczyt, robi się to, aby stać się kimś lepszym. "
(Walter Bonatti)
(Walter Bonatti)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz